Tekst: Rafał Kaczmarek
Foto: Piotr Filipiuk
Właściwa praca z młodymi końmi do większości klasycznych konkurencji jeździeckich rozpoczyna się zazwyczaj w wieku 3–4 lat. Konkursy specjalnie przygotowane dla młodych koni, takie jak mistrzostwa Polski, Europy i świata oraz konkursy młodych koni podczas zawodów międzynarodowych kończą się najczęściej na kategorii wiekowej lat 7. Te 4 lata w karierze konia są kluczowe, a to za sprawą zarówno przemian zachodzących w organizmie, jak i znacznego wzrostu wartości użytkowej oraz finansowej. Również pod kątem żywieniowym ten okres jest szczególnie ważny. Dzięki odpowiedniemu, dobrze zbilansowanemu żywieniu młode konie mogą osiągnąć lepsze wyniki, a przede wszystkim lepiej znosić wzrastające obciążenia wynikające z pracy. Na co szczególnie zwrócić uwagę, żywiąc młode konie?
Dobrej jakości energia
Każdy koń inaczej reaguje na zadawaną paszę, dlatego nie ma złotej proporcji dla wszystkich młodziaków. Podstawę żywienia każdego konia stanowi pasza objętościowa, dobrze gdy jest nią wysokiej jakości pastwisko oraz siano. Nie bez powodu nadal pożądane są młode konie wychowane na wielohektarowych łąkach, na świeżym powietrzu. Rozpoczęcie pracy wymaga dostarczenia większej ilości energii. Sam owies nie wystarczy. To zła nowina dla wielu hodowców, wszak owies jest najpopularniejszym i stosunkowo tanim źródłem energii w naszej części świata. Duża zawartość skrobi przy ubogim udziale witamin i minerałów czyni go mało korzystnym źródłem energii dla młodego organizmu. Konie karmione głównie owsem zazwyczaj dużo szybciej się spalają i są gorące. Ponadto białko owsa cechuje ubogi skład aminokwasów egzogennych, które są niezbędne do prawidłowej rozbudowy masy mięśniowej.
Oczywiście nie chodzi o całkowite zastąpienie owsa, wiele koni może pozwolić sobie na spory udział tego zboża w swojej diecie. Dla koni dobrze reagujących na owies świetnym rozwiązaniem może okazać się skoncentrowana pasza dla koni, zawierająca dużą ilość witamin i minerałów w małej dawce. Jest to odpowiedni sposób uzupełnienia diety opartej przede wszystkim na sianie i owsie. Mała ilość koncentratu (100–250 g/100 kg) czyni to rozwiązanie wyjątkowo ekonomicznym, ale i skutecznym. Dla koni gorzej reagujących na owies pomocne okażą się bezowsowe pasze pełnoporcjowe. Wyróżnia je bogaty skład i dobrej jakości białko, tłuszcze i węglowodany. Ich szeroka gama różni się przede wszystkim ilością energii oraz szybkością jej uwalniania. Dużo łatwiej można dobrać odpowiednią paszę do konkretnego konia. Na rynku dominują pasze wysokoenergetyczne, lepiej budujące masę mięśniową oraz pasze wyciszające dostarczające stabilnie uwalnianą energię lub pasze niskoenergetyczne. Takie mieszanki świetnie sprawdzą się do karmienia pół na pół z owsem oraz pełnoporcjowo bez owsa. Warto za każdym razem zapoznać się ze składem paszy oraz przeanalizować zalecane dawkowanie.
Zwiększona ilość paszy treściwej
Zwiększając ilość paszy treściwej, warto pamiętać o pewnych ograniczeniach wynikających z fizjologii koni. Stosunkowo mały żołądek i ciągle produkowany kwas żołądkowy to główne powody, dla których należy być ostrożnym z podawaniem pasz treściwych. Koń jest przystosowany do ciągłego pobierania pasz małymi porcjami, co wymaga od nas zapewnienia mu stałego dostępu do nich. Głównym udziałem w diecie powinny być pasze objętościowe w ilości 1,2–1,5% masy ciała konia, np. dobrej jakości siano. Pasze treściwe nie powinny przekraczać 0,4–0,6% masy konia. Korzystne jest częstsze karmienie małymi porcjami paszy treściwej, co najmniej 3 razy dziennie. Duża ilość paszy treściwej w żołądku powoduje dysfunkcje przewodu pokarmowego, koń nie będzie w stanie „poradzić sobie” z większą ilością paszy, a w czasie oczekiwania na kolejny posiłek kwas żołądkowy będzie negatywnie wpływać na żołądek i dwunastnicę. Pasze pełnoporcjowe to mieszanki ziaren, sieczek, ziół, otrąb, wysłodków i olei oraz dodatków witaminowo-minerałowych, a więc mieszanka pasz treściwych i objętościowych. Wysoka biodostępność i różnorodność stawia je ponad czystym ziarnem. Koncentracja paszy pełnoporcjowej pozwala zmniejszyć objętość, jednocześnie poprawia strawność i jakość paszy.Czytaj więcej w majowym numerze Koni i Rumaków.