Tekst: Anna Sałek
Foto: Piotr Filipiuk
W dobie powrotu do tego, co najbardziej naturalne, także w weterynarii i żywieniu zwierząt sięga się do suplementów, pasz z dodatkami roślin leczniczych. Ciekawostką jest fakt, że do połowy XIX w. w weterynarii stosowano praktycznie wyłącznie środki naturalne. W przypadku koni stosowanie ziół jest o tyle skuteczne, że są to zwierzęta roślinożerne i w naturalnym środowisku często same sięgają po tego rodzaju pożywienie.
Leki ziołowe w weterynarii, ze względu na ich przeznaczenie lecznicze, można podzielić na dwie kategorie: do stosowania wewnętrznego i zewnętrznego. Z leków stosowanych zewnętrznie wykorzystywane są głównie wyciągi wodne (ekstrakty, intrakty), także alkoholowe, olejowe itp. Są to mieszaniny jedno- i/lub wielogatunkowe. W hipiatrii bardzo często stosuje się połączenie surowca leczniczego z paszą. Tak też jest w przypadku innych gatunków zwierząt. Z kolei w przypadku leczenia zewnętrznego stosuje się głównie nacierania, okłady, przymoczki i kąpiele. To tu pole do popisu mają nie tylko producenci wcierek chłodzących, rozgrzewających, przeciwzapalnych itp., ale i producenci różnego rodzaju szamponów, sprayów nabłyszczających, kojących, balsamów na otarcia itp. Możemy w ogóle nie zdawać sobie sprawy, że najbardziej odpowiedni kosmetyk dla naszego podopiecznego w swoim składzie będzie miał właśnie zioła, które doskonale wpłyną nie tylko na np. kondycję sierści i skóry, ale będą miały działanie kojące, przeciwświądowe, przeciwzapalne itp. Zioła stosowane u koni mają wiele zalet, m.in.:
– w większości przypadków wykazują dużą smakowitość, są chętnie zjadane,
– substancje aktywne są dobrze tolerowane, a ich przyswajalność jest na dobrym poziomie,
– prawidłowo stosowane nie powinny wykazywać nawet najmniejszych działań niekorzystnych, co niestety często się obserwuje w przypadku tradycyjnych leków,
– wiele ziół oprócz konkretnego działania ma także działanie osłaniające immunostymulujące, co jest dodatkową zaletą w przypadku leczenia lub wspomagania terapii wielu chorób,
– spora grupa roślin leczniczych może być bezpiecznie stosowana w chorobach przewlekłych.
To wszystko sprawia, że coraz chętniej opiekunowie koni sięgają po preparaty ziołowe. Wiele preparatów ziołowych można kupić jako gotowe mieszanki dedykowane dla koni. W wielu z nich powtarzają się te same surowce, dlatego warto zapoznać się z tymi najbardziej popularnymi.
Jeżówka purpurowa (Echinacea) – ma silne przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne właściwości. Może być stosowana jako środek profilaktyczny w celu ochrony przed infekcjami takimi jak grypa (szczególnie w okresie jesienno-zimowym, w stajniach, gdzie jest duża rotacja zwierząt, u koni podróżujących i startujących w obcych ośrodkach). Dobrze się sprawdza jako terapia wspomagająca przy zapaleniu pęcherza moczowego i zapaleniu cewki moczowej.
Mięta (mięta pieprzowa i mięta ogrodowa) działają rozkurczowo na układ trawienny; może pomóc przy zbytnio zgazowanym układzie pokarmowym, a także u koni, które mają tendencję do kolek. Dobrze się sprawdza u końskich niejadków, gdyż bardzo skutecznie pobudza apetyt. Mięta jest bardzo łatwo dostępna, prosta w hodowli. Wiele koni uwielbia świeże liście i jeśli tylko takie znajdują się na pastwisku, od razu je zlokalizują i skorzystają z tego zdrowego przysmaku.
Rumianek – tak jak mięta jest niezwykle popularny. Ma działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe. Działa też uspokajająco i odprężająco. Może być stosowany w postaci płynnej do przemywania ran, siniaków i w wielu chorobach skóry. Znajdziemy go w wielu wcierkach, maściach itp. Rumianek jest najlepiej znany ze swoich właściwości odprężających i może być pomocny dla konia i jeźdźca. Sprawdzi się nawet przed startem, gdyż nie wpływa na koncentrację i wydolność. Czytaj więcej w majowym numerze Koni i Rumaków.