Co się u Pani zmieniło?
Zmieniło się wiele pod względem moich sił witalnych, obecnie śpię więcej niż nasze koty, którym zawsze zazdrościłam. Poza tym wszystko jest normalnie, prócz tego, że jestem rzadkim gościem w stajni…
Jak to jest dowiedzieć się o chorobie? Spojrzeć na kartkę z diagnozą. Co Pani wtedy poczuła?
Gdy po badaniu przyszła pani doktor i powiedziała: „Pani Asiu, nie mam dobrych wiadomości – mamy kuleczkę w głowie”, od razu skojarzyła mi się mitologiczna Atena i tak też nazwałam mojego guza. Dobrą wiadomością było to, że guz jest operacyjny i że są duże szanse na całkowite usunięcie go. Te pierwsze chwile przeżyłam bez załamania i paniki. Gorsze wiadomości przyszły po badaniu histopatologicznym – Atena okazała się glejakiem najcięższego, IV stopnia.
Widzę, że papierosy nadal zostały…
Kilka lat temu zmieniłam na IQOSy, bo jednak „zapach” nie jest tak uciążliwy (śmiech). Jak było normalnie, to się paliło, a dodatkowy stres związany z rzucaniem palenia nie jest mi aktualnie potrzebny. Chociaż podczas 6-tygodniowego pobytu w Wielkopolskim Centrum Onkologii o zapaleniu nawet nie pomyślałam…
Rozmawiając telefonicznie, ustalałyśmy, że to nie będzie wywiad o Pani chorobie ani o zrzutce, która trwa w internecie. Co teraz jest dla Pani najważniejsze? Na czym Pani koncentruje się na co dzień?
Po dwudniowych zawodach dla naszych jeźdźców, które odbyły się w weekend 17-18.09 pod patronatem Polish Cowboy Race, obecnie przygotowujemy się do kolejnych zawodów – będzie to I Memoriał im. Charlesa Fletchera. Był to wieloletni przyjaciel Fundacji, prowadzący ośrodek terapeutyczny SpirtHorse w Texasie. To z tamtego miejsca przywiozłam ideę zastosowania bryczki do celów terapeutycznych. To pierwsze zawody w powożeniu dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w kraju. Podopieczni przygotowują się do startów. – Życie toczy się dalej… Nie mam czasu myśleć o chorobie, zawody trzeba zorganizować, pomóc. Czasami przykro mi jedynie, że w wielu rzeczach nie mogę już uczestniczyć w takiej skali jak dawniej.
Na szczęście nowo powołany zarząd Fundacji ma siłę, energię i chęć do działania, a zespół składający się z terapeutów i wolontariuszy doskonale wywiązuje się ze swych zadań, niezależnie od mojej choroby.
W 2019 r. zorganizowaliśmy ogólnopolską konferencję hipoterapeutyczną w Poznaniu. Poza znakomicie obsadzoną częścią fizjoterapeutyczną, psychopedagogiczną, medyczną i psychologiczną w części hipologicznej mieliśmy znakomitych wykładowców, których nazwisk nie trzeba nikomu przypominać: Wojciech Mickunas, Krzysztof Skorupski, Jerzy Sawka. Gościem honorowym był wówczas właśnie Charles Fletcher, który mimo zaawansowanego wieku osobiście przedstawił metody stosowane w jego ośrodku. To było naprawdę duże wydarzenie w życiu fundacji… Czytaj więcej w styczniowo-marcowym numerze „Koni i Rumaków.