Tekst: Anna Sałek
Foto: Paulina Dudzik-Deko
Ostatnie kilkadziesiąt lat to gwałtowny rozwój wielomiliardowego przemysłu znanego jako nutraceutyki. Produkty te są stosowane w żywieniu człowieka i stały się popularne również w żywieniu zwierząt domowych, gospodarskich i w przemyśle końskim. Czy to tylko modny trend, który przyszedł do nas z żywienia człowieka, sposób na dobry zarobek dla producentów czy rzeczywiście alternatywa i wspomaganie różnego rodzaju profilaktyki i leczenia wielu chorób?
Kiedy suplement diety, nutraceutyk lub inna pasza jest przeznaczona do leczenia lub zapobiegania chorobie, tak naprawdę staje się lekiem. Stephen DeFelice, założyciel i prezes Foundation for Innovation Medicine, wprowadził termin „nutraceutical” w 1989 r. Pojęcie „nutraceutyk” łączy słowo „nutra”, czyli „odżywka” (odżywcza żywność lub składnik żywności), z wyrazem „farmaceutyczny” (lek medyczny). Termin ten został użyty do opisania szerokiej listy produktów sprzedawanych pod warunkiem, że są to suplementy diety (tj. żywność) stosowane z zamiarem leczenia lub zapobiegania chorobie. Oryginalna definicja DeFelice’a brzmiała: „żywność (lub jej część), która zapewnia korzyści medyczne lub zdrowotne, w tym zapobieganie i / lub leczenie choroby”. Żeby zrozumieć nutraceutyki, należy przypomnieć kilka innych definicji.
Składnik odżywczy to pasza czy karma lub składnik żywności w formie i na poziomie, który pomoże w utrzymaniu życia zwierzęcia lub człowieka. Pasza obejmuje jadalne materiały, które są spożywane przez zwierzę i dostarczają energii i / lub składników odżywczych w diecie zwierzęcia. Jedzenie to artykuł, który zapewnia smak, aromat lub wartość odżywczą. Leki to substancje stosowane w diagnozowaniu, leczeniu, łagodzeniu lub zapobieganiu chorobom u ludzi lub zwierząt; są to substancje niespożywcze mające wpływać na strukturę lub funkcje organizmu osoby lub zwierzęcia. Suplementy diety to produkty zawierające dowolną formę jednego lub więcej z takich składników diety jak witaminy, minerały, zioła lub inne składniki roślinne i aminokwasy (białko). Nutraceutykiem jest zatem każdy nietoksyczny składnik żywności, który ma naukowo udowodnione korzyści zdrowotne, w tym leczenie chorób i zapobieganie im. Wreszcie, weterynaryjny nutraceutyk to substancja, która jest wytwarzana w postaci oczyszczonej lub ekstrahowanej i podawana pacjentowi doustnie w celu dostarczenia środków niezbędnych do prawidłowej budowy i funkcjonowania organizmu, z zamiarem poprawy zdrowia i samopoczucia zwierzęcia. Patrząc na te definicje, nadal nieco trudno jest ustalić, czym są nutraceutyki dla koni.
Teoretycznie wszystko to brzmi jak magia, cudowne suplementy itp. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że termin ten nie ma do końca definicji prawnej i właściwie może oznaczać różne rzeczy dla różnych zwierząt i ludzi. To pozostawia otwarte drzwi do wprowadzania w błąd nas, właścicieli koni. Często mamy fałszywe przekonanie, że „wszystkie naturalne leki/suplementy muszą być dobre”; jednak nie zawsze tak jest… To, co jest dla nas ważne, to kupowanie suplementów od sprawdzonych producentów, suplementów, które mają wszystkie dopuszczenia i badania, a nie np. „gołe” substancje czynne, które bez odpowiedniego nośnika nie są w stanie zadziałać w organizmie lub po prostu mogą szkodzić w takiej formie.
Słowo „nutraceutyk” ogólnie sugeruje, że produkt pochodzi w jakiś sposób od natury („naturalne produkty zdrowotne”), ma wysoki próg bezpieczeństwa po spożyciu i nie jest oznaczony jako lek przez żadną z agencji rządowych, które regulują takie rzeczy.
Niektóre nutraceutyki są witaminami i minerałami, które są zwykle zawarte w diecie na pewnym niższym poziomie, ale gdy są podawane w wyższej dawce, są uważane za zapewniające pewne szczególne korzyści. Inne popularne nutraceutyki są na bazie ziół, takich jak echinacea, czosnek i waleriana. Niekoniecznie są to naturalne składniki diety konia, zakłada się, że mają one korzystne efekty w zależności od ich zastosowania u ludzi i innych gatunków zwierząt. Niektóre są w zasadzie całkowicie produktami syntetycznymi czy mniej lub bardziej złożonymi związkami chemicznymi. Tak jak już wspomniano, rynek nutraceutyków jest… nieco „śliski”. Jednym z największych problemów z suplementami nutraceutycznymi jest to, że ponieważ istnieją one w strefie znajdującej się poza kontrolą państwową, producenci nie są obecnie zobowiązani do definiowania składników, co powoduje, że opisy mogą być dość niejasne. Zbyt szczegółowy opis działania produktu sprawia, że producent ryzykuje, że dany produkt zostanie sklasyfikowany jako lek, przy znacznie bardziej restrykcyjnym zestawie zasad i przepisów. W rezultacie etykiety i reklama suplementów nutraceutycznych często są bardzo ogólne i nie ułatwiają zakupu i wyboru tego, który będzie naprawdę skuteczny u koni. Drugi problem polega na tym, że zdecydowana większość tych produktów nie ma przeprowadzonych niezależnych badań dotyczących koni. Jesteśmy więc zmuszeni polegać na niepotwierdzonych dowodach, ekstrapolacjach z innych gatunków (zwykle ludzi) oraz reputacji i odpowiedzialności producenta (które różnią się bardzo w zależności od firmy). Najważniejszym zastrzeżeniem, o którym należy pamiętać, jest to, że „naturalne” i „bezpieczne” niekoniecznie są synonimami. To, że produkt ma roślinne pochodzenie nie oznacza, że nie może być niebezpieczny. Chociaż niektóre nutraceutyki potencjalnie mogą być toksyczne (zwłaszcza, gdy są podawane w dawkach większych, niż zaleca producent!), większość ma na szczęście szeroki margines bezpieczeństwa. Niektóre mogą nie przynosić korzyści bez względu na dawkę.
Oto kilka przykładów najpopularniejszych nutraceutyków stosowanych u koni
Dodatki paszowe
Są to składniki odżywcze, które są obecne w diecie koni w ilościach śladowych. W sytuacji, kiedy podajemy je w wyższej dawce, mogą mieć „efekty terapeutyczne”. Jest to kategoria, w której najprawdopodobniej przeprowadzono pewne naukowe badania koni (nie tylko dotyczące działania, ale także z zakresu toksyczności, interakcji, skutków ubocznych i niepożądanych podawania).
Witamina E i selen działają synergicznie (tzn. oba muszą być obecne we właściwych proporcjach, aby uzyskać maksymalne korzyści), ale i niezależnie. Ich główne działanie to aktywność przeciwutleniająca: pomagają w walce z wolnymi rodnikami, które uszkadzają błony komórkowe, DNA i są obecne podczas wysiłku w mięśniach, a także powodują proces starzenia. Witamina E wpływa też korzystnie na układ odporności i rozrodczy. Działanie witaminy E i suplementu selenu może poprawić ogólny stan zdrowia i płodność w przypadku stada hodowlanego. Konie wyczynowe na diecie wysokotłuszczowej wymagają wyższego poziomu witaminy E i selenu, aby wspomóc metabolizowanie tłuszczy. Warto pamiętać, że konie mogą tolerować bardzo wysoki poziom witaminy E bez widocznych działań niepożądanych, natomiast selen ma bardzo niski poziom toksyczności… Więcej przeczytasz w listopadowym numerze „Koni i Rumaków”