Wywiad przeprowadziła Magdalena Stanik, organizatorka pokazu Monty Robertsa w Polsce i jego uczennica (fb Magdalena Stanik – jak skutecznie komunikować się z końmi)
EQUUS – język koni – to jedno z pojęć używanych przez Pana. Jak możemy nauczyć się języka koni? Czy każdy może nauczyć się ich języka, czy wymaga to szczególnego talentu?
Od ponad 30 lat jeżdżę po całym świecie, żeby pokazywać, jak moje metody poprawiają życie koni. Nie było to łatwe. Książki, które napisałem, pomogły, również Monty Roberts University On-line dały zasiąg globalny. W dzisiejszych czasach mamy o wiele lepsze możliwości sięgnięcia po wiedzę niż 6000 lat temu, kiedy to konie zostały udomowione. To nie wymaga specjalnego talentu, tylko chęci poznania i chęci uczenia się.
Wielu ludzi na całym świecie ma problemy z końmi. Jak właściciele koni mogą zwrócić się do Pana o pomoc? Mogą napisać mail?
Odpowiadam na wiele pytań, ale w naszym uniwersytecie on-line jest ponad 550 lekcji. Każda lekcja w formie 5–10-minutowego filmiku wyjaśnia inny problem. Są serie kilku lekcji, dotyczące danego aspektu. Użytkownik może go oglądać wiele razy. To jest z pewnością bardziej edukacyjne niż wysłanie e-maila czy krótka rozmowa telefoniczna. Prowadzimy też kursy w naszym centrum szkoleniowym, a także ponad 70 certyfikowanych instruktorów na całym świecie również prowadzi szkolenia. To jest to, co robimy, aby na świecie było więcej dobrze wyszkolonych koni.
Stworzył Pan Monty Roberts International Learning Center w Kalifornii, którego celem jest edukacja i szkolenia certyfikowanych instruktorów. Czy to jest sposób na szerzenie Pana metod pracy z końmi bez siły i przemocy?
Oczywiście nasza szkoła w Kalifornii przyczynia się do szerzenia moich metod. Tu też kształcimy certyfikowanych instruktorów, którzy potem jadą w świat dalej uczyć. Nie ma zbyt wielu możliwości uczenia się metod pracy z końmi bez siły i przemocy. Wierzę, że moje pokazy dla szerokiej publiczności zaczynają proces zadawania pytań i myślenia nad innymi metodami wśród widzów, potencjalnych przyszłych naszych studentów.
Jak zmienił się świat jeździectwa przez ostatnie lata? Jest Pan częścią tego rynku, od dekad obserwuje Pan świat koni i jeźdźców.
Zmienia się, ale zdecydowanie za wolno. Mam 84 lata i chciałbym móc to przyspieszyć. Najgorszą rzeczą, jaką mogli zrobić ludzie, było używanie przemocy i siły wobec koni, gatunku uciekającego. Konie szukają spokoju i bezpieczeństwa. Kiedy zadajemy im ból, stres i cierpienie, dajemy im jasny sygnał, że z ludźmi nie jest bezpiecznie. Ludzie często używają słowa „łamać konie” – już to słowo daje obraz ludzkich intencji, dać tyle cierpienia, żeby koń, zwierzę uciekające, poddało się nam, żeby nas słuchało, nie dlatego, że chce, ale dlatego, że boi się nie słuchać, jest przestraszone.
Dla mnie jest to bardzo smutne. Robią tak ludzie, którzy wcale nie zadali sobie trudu przemyślenia, aby zrozumieć ten proces.
Pokazy Monty Robertsa w Wrocławiu już 16 i 17 listopada 2019 r.
Szczegóły i bilety na www.montyrobertswpolsce.pl (bilety na 17.11 są jeszcze dostępne, na 16.11 są wyprzedane)
FB montyroberts w polsce
info@montyrobertswpolsce.pl