Coraz więcej słyszy się o magnetoterapii czy zbawiennej terapii magnetycznej i jej produktach przeznaczonych dla ludzi, koni a nawet psów. Jednak jak działają magnesy? Czy to w ogóle działa? Wielu koniom, którym dotychczas zakładano owijki stajenne, zakłada się teraz takie same, ale wyposażone w lecznicze magnesy. Po co? Czy derki magnetyczne to opłacalna inwestycja czy fanaberia zamożnych, chcących zapewnić swoim koniom wszystko, co najlepsze?
Tekst: Jaśmina Bielewicz
Foto: Dreamstime, Torpol
Cła jazda konna opiera się na wykorzystywaniu możliwości zwierzęcia i wykonywaniu przez niego określonych zadań. Bez względu na to, czy jest to rekreacja, czy sport, każde zwierzę jest narażone na urazy i kontuzje, w szczególności kończyn. Niejednokrotnie słyszy się o przypadkach, że koń szalał podczas pobytu na padoku, kopnął go inny koń czy uderzył się gdzieś w stajni. Nie sama jazda decyduje o stopniu ryzyka wystąpienia kontuzji, ale specyfika budowy samego zwierzęcia. Nie podlega jednak dyskusji fakt, że jazda wyczynowa znacznie bardziej obciąża konia, ale mimo to i na co dzień może on doznać mechanicznych urazów. Poza tym najciężej pracuje sam grzbiet konia. A co z rozgrzewką? Czy organizm jest odpowiednio przygotowany do wysiłku? Czy zostaje odpowiednio pobudzony układ krwionośny, który ma mobilizować całe ciało i nadawać elastyczności, czy może treningi wykonywane są z nastawieniem na samą pracę konia bez szczególnego przygotowania. Bardzo często nawet nie wiemy, jakie bóle siedzą w naszym zwierzęciu. Jeśli istnieje problem w rozluźnieniu czy w ruchu naprzód, najpewniej naszego rumaka zwyczajnie bolą plecy, nogi, stawy… Dlatego tak chętnie poszukuje się sposobów, dzięki którym uśmierzy się ból, przyspieszy procesy regeneracyjne albo zminimalizuje ryzyko kontuzji, które mogą skończyć się wielotygodniowymi przestojami w treningach i w jazdach.
Magnetoterapia nie jest jednak odkryciem nowym, ponieważ jej prekursorem był James Maxwell, który jako pierwszy opatentował swój pomysł ponad sto lat temu. Mianowicie odkrył on lecznicze zalety pulsującego pola magnetycznego o niskiej częstotliwości.
Obecnie magnetoterapia jest szeroko stosowana w wielu dziedzinach medycyny jako alternatywa dla konwencjonalnej fizykoterapii. Pozwala bowiem na głębokie oddziaływanie na organizm, także przy stanach zapalnych. Szeroko wykorzystuje się terapię magnetyczną u ludzi jako bezpieczną metodę wspomagającą leczenie i rehabilitację wszelkich urazów, stanów pooperacyjnych, a także leczenie problemów reumatycznych, problemów z układem krwionośnym, w tym chorób serca czy chorób związanych z układem oddechowym i nerwowym. U zwierząt – bardzo podobnie.
Jak to działa na organizm?
Każda komórka ciała posiada ładunek elektryczny, który oddziałuje na otaczające ją pole magnetyczne. Jeśli występują w komórce stany patologiczne, pole magnetyczne może poprzez bezpośredni wpływ zmienić ładunek uszkodzonej komórki, uruchamiając w niej w ten sposób procesy regeneracyjne. Wyrównany zostaje zatem naturalny ładunek elektryczny komórek, poprzednio zachwiany przez urazy. Pole magnetyczne przenika bowiem przez całe ciało, docierając do każdej komórki z osobna, a dzięki temu polepsza się także ukrwienie organizmu wokół leczonych tkanek. W efekcie następuje mobilizacja całego układu krwionośnego, a co za tym idzie – zwiększa się ilość dostarczonego tlenu i pożywienia dla komórek całego organizmu. Jednocześnie poprawia się jakość krążenia krwi oraz rozszerzają się naczynia krwionośne. Wzrasta także metabolizm.
Producenci produktów zawierających magnesy prowadzą rozległe badania, z których wynikają te same wnioski: magnesy łagodzą ból, działają przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo, poprawiają krążenie, a dzięki temu wspomagają regenerację mięśni oraz przyspieszają zrastanie się złamanych czy pękniętych kości. Najprostszym, naocznym dowodem na poprawę ukrwienia jest mierzenie temperatury obserwowanej kończyny przed i po badaniu (wzrost świadczy o poprawie ukrwienia). Ponadto zauważa się także uspokajające działanie terapii magnetycznej na psychikę konia.
Kiedy lepiej nie używać produktów wykorzystujących pole magnetyczne?
Nie zaleca się stosowania terapii magnetycznej w trakcie krwotoku, na otwarte rany ani w pierwszym tygodniu od powstania ostrego zapalenia. Jeśli na danym miejscu zastosowano lek, także nie powinno się go zasłaniać ochraniaczem. Skóra pod ochraniaczem lub derką powinna być sucha.
Natomiast na temat wykorzystania produktów z magnesami w czasie wzmożonego wysiłku istnieją dwie teorie. Jedna zachęca do zastosowania terapii przed startem dla skrócenia czasu rozgrzewki oraz lepszego przygotowania mięśni. Druga natomiast odradza stosowanie magnesów przy wzmożonym wysiłku (w trakcie zawodów), aby przesadnie nie podnosić ciśnienia krwi. Natomiast pewnym jest, że nie wolno stosować derki magnetycznej ani ochraniaczy z magnesami przeznaczonymi do stajni – podczas jazdy na koniu czy w czasie treningu.
Nie wolno także używać magnesów, jeśli wcześniej były wprowadzane implanty elektryczne. Przy infekcjach magnesy niejednokrotnie muszą być stosowane wraz z osłoną antybiotykową. Odradza się też stosowanie magnesów podczas ciąży.
Bezpieczna metoda
Nie istnieją w zasadzie, poza powyższymi konkretnymi sytuacjami, przeciwwskazania dla stosowania magnesów. Nie ma także żadnych ubocznych skutków długiego ich stosowania. Są zatem w pełni bezpieczne. Mogą więc być stosowane zarówno we wspomaganiu leczenia czy rehabilitacji, jak i długofalowo w celach profilaktycznych i dla poprawy ogólnego zdrowia konia.
Lecznicze magnesy mogą być także stosowane podczas terapii naturalnej, jak akupunktura, masaż czy chiroterapia (praktyka poprawiająca ruchomość stawów).
Na co w praktyce stosuje się najczęściej terapię magnetyczną przy profilaktyce i wspomaganiu leczenia:
▶ objawy bólowe i kulawizny;
▶ stany zapalne mięśni, szczególnie grzbietu (także przy mięśniochwacie);
▶ pęknięcia kości oraz złamania;
▶ stany pooperacyjne;
▶ zapalenia ścięgien;
▶ sztywność mięśni i stawów;
▶ problemy z układem krwionośnym, oddechowym czy nerwowym.
Jakie są korzyści zastosowania terapii magnetycznej:
▶ wspomagane jest leczenie wielu schorzeń;
▶ zmniejszają się objawy bólowe, dzięki czemu można ograniczyć leki przeciwbólowe i przeciwzapalne;
▶ poprzez wzmocnienie układu krwionośnego znacznie przyspieszają się procesy regeneracyjne i koń szybciej wraca do pełni sił (poprawa elastyczności ruchu, odbudowa mięśni grzbietu);
▶ poprzez rozszerzenie naczyń krwionośnych oraz poprawę krążenia organizm jest lepiej dotleniony i odżywiony, a także oczyszcza się z toksyn;
▶ zwiększa się odporność organizmu zarówno na choroby, urazy, wysiłek fizyczny, jak i psychiczny;
▶ koń szybciej regeneruje się po wysiłku, a także zwiększa się jego wytrzymałość i wydolność.
Jakie są dostępne produkty dla koni z leczniczymi magnesami?
Najbardziej popularne są ochraniacze z magnesami działającymi na nogi (szyte jak gotowe owijki/ocieplacze stajenne) oraz derki oddziałujące głównie na grzbiet, szyję i pośladki. Dodatkowo dostępne są także na nogi: kalosze z magnesami przeznaczonymi na terapię kopyt oraz specjalne ochraniacze działające wprost na staw skokowy i staw nadgarstkowy. Można kupić samą opaskę posiadającą kilka magnesów i stosować ją w dowolnym miejscu. Natomiast na grzbiet stosuje się także mniejszą wersję od derki – szeroki pad z magnesami lub takowy czaprak. Do samej derki można dokupić dodatkowy kaptur osłaniający szyję.
Mniej popularne na polskim rynku, a dostępne na światowym, są opaski dostosowane do wpinania do ogłowia: za pasek potyliczny lub pod nachrapnik.
Czym różnią się poszczególne produkty wykorzystujące zalety terapii magnetycznej?
Chociaż z reguły największe różnice wynikają z jakości produktów oraz idącej w ślad za nią ceny, w przypadku wyrobów stosujących terapeutyczne magnesy – nie ma wyraźnych, znaczących odstępstw. Wynika to zapewne ze stosunkowo wysokich kosztów magnesów jako takich, bez względu na rodzaj, jakimi są oraz na patent, jakim są chronione. Przykładowo koszt ochraniaczy magnetycznych to wydatek rzędu 500 zł za dwie sztuki, natomiast derki magnetycznej ok. 1500 zł.
Różnice wynikają głównie, w przypadku ochraniaczy, z materiałów wykorzystanych do osłonięcia magnesów. Powinny być przede wszystkim lekkie i łatwe do utrzymania w czystości, a poza tym oddychające i szybkoschnące. Dobrze jest zwrócić uwagę na sposób zapięcia ochraniacza oraz jego wykończenia od dołu tak, aby zminimalizować możliwość zsunięcia się ochraniacza w boksie i podeptania go przez konia. Warto też pamiętać o tym, że ochraniacz stajenny występuje w rozmiarach (S, M, L) i kupuje się go oddzielnie na przednie i na tylne nogi. Nie powinno się tego mieszać, gdyż niejednokrotnie ma on anatomiczny kształt dostosowany oddzielnie do przednich lub zadnich kończyn.
Natomiast w przypadku derki magnetycznej warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. Dominującą nie jest raczej sam materiał, ponieważ wszyscy producenci dbają o to, aby był on lekki, całoroczny i przede wszystkim – odporny na rozdzieranie. Czasami jest podszyty dodatkowo polarem, aby przeciwdziałać otarciom. Cenę po pierwsze może regulować ilość magnesów. Jednakże w jednych derkach jest wiele mniejszych magnesów, a w innych kilka dużych, przylegających większą powierzchnią do skóry. Derki różnią się także sposobem mocowania magnesów. Jeśli magnesy można swobodnie przepinać, wybierając miejsce, na które mają być szczególnie stosowane, rozwija to możliwe pole zastosowania. Ponadto można użyć magnesów z derki, np. na kończyny, wpinając je do ocieplaczy stajennych.
Różnią się także wskazówkami dotyczącymi prania, jedni pozwalają na pranie w automacie przy użyciu detergentów, inni wręcz przeciwnie – zakazują detergentów, na rzecz ręcznego prania przy użyciu niewielkiej ilości delikatnego mydła.
Jak używać derki magnetycznej?
Bardzo istotną kwestią jest czytanie wskazówek producenta! Należy zwrócić uwagę na czas, w jakim dana derka powinna być stosowana na końskim grzbiecie. Przykładowo jedni piszą, aby pozostawić ją na godzinę, inni na dwie. Jeszcze inna marka sugeruje, żeby używać derki dwa razy dziennie przez krótsze okresy czasu. Dlatego, aby możliwe było uzyskanie pożądanych rezultatów, należy stosować się do zaleceń producenta lub do indywidualnych wskazówek lekarza weterynarii zorientowanego w terapii magnetycznej.
Ponad wszystko trzeba pamiętać, że derka magnetyczna nie załatwi samodzielnie dolegliwości chorobowych. Jest znakomitym środkiem wspomagającym i profilaktycznym, jednak w wielu przypadkach musi być podparta lekami. I chociaż jej koszt może z początku powalić na kolona, to przecież jedna sztuka może z powodzeniem służyć dla kilku koni, z racji tego, że zakłada się ją na określony, w zasadzie niedługi czas. W takiej sytuacji najlepiej zakupić większy rozmiar, bo nie szkodzi temu, który ma ją za dużą, a zasłoni w całości największego.
Poza tym szczery rachunek sumienia na temat tego, co faktycznie kupione było (i leży w naszej pace) dla dobra konia, a co dla uciechy pańskiego oka, może doprowadzić do całkiem pouczających wniosków. A co jest ważniejsze w jeździe konnej od swobody ruchu i naturalnej chęci konia do współpracy?