Zakup popręgu powinien być dobrze przemyślany, ponieważ będzie codziennie zakładany do siodła i to najpewniej przez najbliższych kilka lat. Jego prawidłowe dopasowanie jest więc tak samo ważne, jak dobrze spasowane do grzbietu konia siodło. Dlatego przy zakupie potraktujmy to jako priorytet i drugi krok, po siodle, do udanej pracy z koniem.
Tekst: Jaśmina Bielewicz
Foto: Dreamstime, Piotr Filipiuk, producenci
Parę lat temu większość jeźdźców używała białych popręgów sznurkowych – zmora do podciągania i do prania, a i konia łatwo było w nich zapoprężyć czy obetrzeć, ponieważ ten delikatniejszy źle reagował na perlonowy sznurek ciasno zapięty pod brzuchem. Obecnie rzadko się już je spotyka, a wszelkie nowe modele wyposażone są w elastyczne wstawki z mocnej gumy, po jednej lub po obu stronach, dopinane do przystuł siodła, przede wszystkim dla lepszego komfortu konia i jeźdźca. Takie gumy „pracują” w ruchu, a także chronią konia przy schyleniu się przed bolesnym zapoprężeniem oraz ułatwiają samą czynność podciągania popręgu.
Popręgi można podzielić w zasadzie na dwie grupy: ze względu na rodzaj siodła, do jakiego będzie podpinany, oraz na materiał, z jakiego jest wykonany. Pierwsza kategoria to popręgi wszechstronne, które pasują jednakowo do siodeł o profilu skokowym oraz odrębny dział popręgów ujeżdżeniowych. Dodatkowo wśród każdego typu popręgu proponowane są modele anatomiczne (model zwężany w dwóch miejscach lub z zaokrąglonym brzuszkiem w jedną stronę). Są one tak zaprojektowane, aby możliwie najlepiej dopasowywały się do podbrzusza konia i zapobiegały obtarciom. Niekiedy producenci podają jako dodatkowy atut takie dopasowanie anatomicznego popręgu, aby możliwie zminimalizować krępowanie ruchów konia.
Ponadto specjalistycznym popręgiem używanym z przeznaczeniem do skoków jest, zawsze wykonany ze skóry, popręg z fartuchem (zwany też fartuchem skokowym). Ma on za zadanie chronić delikatną skórę konia na brzuchu przed ewentualnymi uderzeniami podkową czy hacelem w trakcie skoku. Nawet jeśli koń nie pokonuje wysokich przeszkód, a ma tendencję do mocnego składania nóg (czyli w czasie wyskoku bliskiego trzymania kończyn przy brzuchu czy wręcz uderzanie w niego), na każdy trening przydatny będzie fartuch. Przy jego braku może okazać się, że koń ma pokaleczoną skórę, a w głowie pozostanie mu skojarzenie skoków z bólem. Na zawodach wyższych klas sportowych można zaobserwować u każdego konia fartuch, a czasami nawet szeroki fartuch, czyli przedłużany, chroniący większą część brzucha. Jeśli natomiast ktoś nie chce wydawać sporej sumy pieniędzy na taki sprzęt, a dodatkowo ma kilka koni o różnej budowie i potrzebowałby różnych długości, może zakupić sam fartuch, tzn. jedynie tę część, która chroni brzuch, a do której dopina się zwykły popręg. Jest to z pewnością dużo tańsze rozwiązanie, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że taki fartuch znacznie skróci nam podstawowy popręg.
Ciekawostką są nowoczesne fartuchy, które od zewnętrznej strony pokryte są mocnym włóknem polimerowym, chroniącym skórę przed zniszczeniami mechanicznymi oraz dodatkowo absorbującym wstrząsy. Taki materiał wygląda jak lakierowany i otwiera możliwości w zasadzie użycia każdego możliwego koloru czy drukowanego wzoru. To kwestia czasu, kiedy na polskim rynku pojawią się takie kolorowe nowinki.
Drugą kategorię popręgów opisuje materiał, z jakiego są wykonane. Wyróżniamy tu, jak już wcześniej wspomniałam, rzadko stosowany popręg sznurkowy, dość popularny, zapewne z racji niskiej ceny – popręg neoprenowy bądź wykonany z PCV oraz popręg skórzany.
Popręg neoprenowy lub z tworzyw typu PCV faktycznie jest znacznie tańszy niż ten wykonany ze skóry. Jego niewątpliwym plusem jest bardzo łatwe utrzymanie go w czystości, wystarczy przemyć i po kilku minutach jest jak nowy. Ponadto obecnie takie popręgi wykonane są z materiałów oddychających, często z wszytym żelem, nieodparzających delikatnej skóry konia. Jednak wielu jeźdźców uważa, że nie jest to najlepszy rodzaj, ponieważ nie trzyma prawidłowo siodła na miejscu i pozwala mu się „kręcić”. Nowsze popręgi mają dodatkowo wszyte gumy, które z jednej strony ułatwiają podciąganie.
Popręgi skórzane znacząco różnią się od siebie jakością skóry, z jakiej zostały wyprodukowane, dlatego dobrze jest przed zakupem dotknąć i ocenić, na ile jest miękka, na ile elastyczna oraz czy jednocześnie będzie mocna i wytrzymała, by posłużyć przez wiele lat. Spotykane są popręgi ze skóry bydlęcej, czasem podszyte dodatkowo od strony konia skórą cielęcą. Warto dopytać, czy może zastosowany został specjalny impregnat, który zapobiega wchłanianiu żrącego potu, niszczącego powłokę popręgu. A już koniecznie trzeba wiedzieć, jak pielęgnować konkretną skórę. Niektórzy producenci dają gwarancję na swoje wyroby, ale pod warunkiem stosowania przypisanych im produktów pielęgnacyjnych i konserwujących skórę, jak mydła do skór, balsamy czy oleje konkretnych marek. Szanowana skóra przetrwa najtrudniejsze warunki (jak deszcz, błoto, pot) i odwdzięczy się naturalnym wyglądem przez długi czas.
Zarówno w popręgach skórzanych zwykłych, jak i z fartuchem oraz neoprenowych wszywa się dodatkowe pierścienie po bokach i między nogami konia, umożliwiające wpięcie pomocniczych patentów, takich jak np. wytok, czarna wodza czy gogue. Jest to niezwykle wygodne, ponieważ jednym ruchem można wpiąć i wypiąć potrzebny patent bez odpinania popręgu. Tendencja skłania się ku temu, żeby wszystkie rodzaje popręgów posiadały tę cechę.
W temacie popręgów nie może też zabraknąć kilku słów o naturalnym futrze medycznym. Stosuje się je do podszycia wszystkich typów popręgów (wszechstronnych, ujeżdżeniowych, fartuchów skokowych) wykonanych i ze skóry, i z tworzywa. Futerko polecane jest szczególnie dla bardzo wrażliwych koni, skłonnych do odparzeń, obtarć czy tych z już lekkimi obtarciami. Poza tym, że jest niezwykle miękkie, wchłania nadmiar potu, dodatkowo ma właściwości antyseptyczne i antygrzybiczne. Jednak jest znacznie trudniejsze do utrzymania w czystości. Producenci zalecają więc używanie specjalnie przygotowanego płynu do prania futerka medycznego. Gwarantuje on utrzymanie prawidłowej struktury włosia oraz zachowanie puszystego i sprężystego wyglądu. Futerka medycznego nie wolno suszyć na kaloryferze, ale należy pozwolić mu swobodnie wyschnąć w temperaturze pokojowej. Alternatywą dla popręgu z futerkiem jest zakup samego rękawa na popręg, który ma takie same właściwości, a jest wygodniejszy do prania i może być stosowany na różne długości popręgów.
Długość popręgu
Każdy kupowany popręg powinien mieć taką długość, żeby dało się go swobodnie dopiąć do siodła. Oczywiście w przypadku popręgów wykończonych gumami trzeba wziąć pod uwagę fakt, że gumy z czasem trochę się rozciągną, jednak przez długi czas będzie to kwestia poluźnienia o najwyżej jedną, dwie dziurki. Standardowe długości rozpoczynają się od 100 cm (dla kuców) i przechodzą w podziale każdy kolejny co 5 cm, aż do 140 cm, przy czym ostatni jest naprawdę bardzo długim popręgiem i rzadko się zdarza zapotrzebowanie na takowy. Najbardziej popularne to 125- 130 cm na konie użytkowe o wzroście średnio 164 cm.
A co zrobić, gdy nagle popręg okazuje się za krótki, ponieważ nasz koń utył po zimie lub klacz jest akurat źrebna i co dzień przybiera na wadze? Odpowiedź jest prosta – trzeba dokupić przedłużacz do popręgu. Jest to połączenie dwóch przystuł o uniwersalnym rozmiarze, identycznych jak przy siodle, zakończonych sprzączkami jak w popręgu zapinanych z jednej strony siodła. Zwykły popręg dopina się więc znacznie niżej, dając nawet kilka centymetrów więcej. Koszt takiej przedłużki waha się w granicach 50 zł.
Do siodeł ujeżdżeniowych nie pasują popręgi wszechstronne (zwane też uniwersalnymi) czy skokowe, ponieważ inaczej zaprojektowane są siodła oraz same przystuły. Popręgi ujeżdżeniowe są więc znacznie krótsze i mają dodatkowe szlufki do wsunięcia przystuł. Taki popręg pociąga się inaczej, tzn. nie podnosi się kolana do góry i nie odchyla tybinki, ale przesuwa nogę do tyłu i podciąga paski pod tybinką. Do czego więc służą krótkie popręgi z fartuchem? Istnieją siodła sportowe przeznaczone do skoków dla profesjonalnych jeźdźców ceniących sobie bardzo bliski kontakt swoich nóg z bokami konia. Takie modele mają tybinki podobnie zaprojektowane jak siodła ujeżdżeniowe, z długimi przystułami, stąd też fartuch jest krótki, dopasowany do potrzeb.
Wygląd popręgu
Co może być wyjątkowego w sprzęcie, który powinien być przede wszystkim użyteczny? W wyglądzie popręgi różnią się od siebie przede wszystkim kolorem, tzn. poza klasycznymi czarnymi są także brązowe i szare, przy czym tak jak jest kilka odcieni brązowych siodeł, tak jest kilka odcieni popręgów. Najbardziej popularne odcienie brązu to m.in.: ebony (ciemny brąz), havanna (czekolada), honig (jasny, miodowy brąz), tabacco (średni brąz). Niektóre modele dodatkowo ozdobione są przeszyciami, pojedynczymi lub podwójnymi w kontrastującym kolorze, czasem pełniącymi jedynie funkcje ozdobne. Niekiedy dopięte są blaszki z napisem marki lub wyryte w skórze nazwy firmy. Natomiast najładniej wyglądają te popręgi, które wykończone są ręcznie.
Jak szukać w sklepach konkretnych modeli?
Często w sklepach internetowych wyszukanie konkretnego popręgu nie jest zbyt proste. Wynika to zapewne z tego, że każdy sprzedawca ma swój pomysł na ułożenie kolejnych zakładek z kategorii. I tak, jeśli wybierzemy opcję „dla konia”, to popręgi często nie mają swojej zakładki, jak ogłowia czy ochraniacze, ale widnieją pod zakładką „siodła” lub „siodła i osprzęt”. Najlepiej wtedy skorzystać z wyszukiwarki i mapy strony. Jednak jeśli już decydujemy się na kupno popręgu ze sklepu internetowego, a wcześniej nie sprawdzaliśmy, jakiej jakości jest skóra, dobrze dopytać sprzedawcę, do jakiej znanej nam marki przyrównałby dany produkt pod względem skóry, wykonania i użyteczności w odniesieniu do ceny.
Warto też przypomnieć o tym, aby nie zapinać popręgu na początku jazdy najmocniej jak się da, ponieważ nie ułatwi to na pewno koniowi rozgrzewki i pożądanego rozluźnienia. Poza tym dociągajmy popręg z głową, szczególnie ten z gumami po obu stronach, aby ciasno przylegał do boków, ale jednocześnie pozwalał zwierzęciu poruszać się i oddychać. Nigdy na siłę, bo możemy zrobić koniowi poważną krzywdę.