Najśmieszniejsze wyjaśnienie, jakie udało mi się kiedyś przeczytać na temat określenia tego, czym jest paka na jednym z for internetowych, to: „takie coś na rzeczy jeździeckie, taki mały plecaczek na plecy”. O ile pierwsza część jest jak najbardziej prawidłowa, o tyle paki na koński sprzęt nigdy nie są małe i rzadko kiedy ważą mniej niż 40 kg, a częściej przekraczają nawet 100 kg. Im bardziej wygodna i funkcjonalna paka, tym niestety więcej trzeba za nią zapłacić. Jednak warto zgłębić temat, chociażby po to, żeby podpatrzeć, co w trawie piszczy i wykorzystać kilka trików w swoich stajennych szafach i skrzyniach, niekoniecznie tylko tych firmowych.
Tekst: Jaśmina Bielewicz
Foto: Piotr Filipiuk
Konstrukcja paki na sprzęt
Profesjonalne szafy na sprzęt rzadko kiedy przypominają tradycyjną szafę ubraniową w formie słupka, ponieważ taka konstrukcja nie jest zbyt stabilna w transporcie. Dlatego lepiej sprawdzają się niższe, a szersze bryły. Wymiary paki zawsze podane są na stronach internetowych produktów, a często przedstawione są nawet rozrysowane projekty poszczególnych kondygnacji. Trzeba wziąć jednak pod uwagę fakt, że paki na kółeczkach będą wyższe, niż jest to podane w opisie, właśnie o wysokość kółek. Jeśli zaś chodzi o same kółka, to w standardzie są zazwyczaj sprzedawane gumowe, podobnej jakości u różnych producentów, ale z możliwością dokupienia, po dodatkowej opłacie – kółek pneumatycznych – bardzo wysokiej jakości (dopłata w kwocie ok. 300 zł). Spotyka się za to dwa rozmiary kółek: duże i małe. Lepiej jest kupować szafki z dużymi kółkami, które dadzą nam o wiele większą stabilność, o ile mamy w planach podróżować z naszą szafą (tu znów dopłata wynosi zwykle ok. 50 zł).
Kolejna kwestia to materiał, z jakiego wykonana jest paka. To od niego w głównej mierze zależy ostateczna cena. Najtańsze szafki wykonane są z blachy lub ze stali wykończonej aluminium dla niższej wagi, jednak i tu spotykamy się z różnicami pomiędzy grubością materiału – od 0,8 do 1 mm. Większość pak jest wykonana z blachy malowanej proszkowo, a więc kolorystyka w zasadzie powinna być dowolna przy indywidualnym zamówieniu. Inny materiał, który zdecydowanie lepiej spisuje się przy zmiennych warunkach atmosferycznych, to blacha kwasoodporna szlifowana. Taka paka jest praktycznie niezniszczalna i niestraszne jej deszcz czy mróz. I chociaż przez wiele lat będzie wyglądała jak nowa, to jest to produkt przeznaczony raczej dla profesjonalistów, za który trzeba zapłacić co najmniej 5000 zł, a więc jest to cena, za którą można już kupić rekreacyjnego konia. Innym materiałem, który także sprawdza się w zmiennych warunkach pogodowych, a dodatkowo jego cena jest bardziej przystępna, to sklejka pokryta pod ciśnieniem żywicą fenolową. Jest to materiał szeroko stosowany w budownictwie czy transporcie, więc nie trzeba obawiać się o jego odporność i trwałość, a producent posługujący się tym materiałem produkuje z jego wykorzystaniem także mniejsze paki, w rozsądnych cenach. Taka sklejka jest więc łatwiej dostępna dla rekreacyjnego jeźdźca. Dodatkowo nie musimy martwić się o rdzę czy odpadającą farbę. W kwestii samej bryły paki warto jeszcze zwrócić uwagę na dwa elementy. Ponieważ paki stoją w stajni, ich krawędzie nie powinny być ostre, żeby minimalizować możliwość doznania urazu przez konie. Ponadto warto wybierać paki, które mają po bokach dodatkowe uchwyty. Jest to bardzo wygodne w przypadku transportu, a ponadto długa szyna jest świetnym miejscem do powieszenia fraku czy koszuli na zawodach, nawet w pokrowcu na wieszaku, bez ryzyka pomięcia czy zrzucenia na brudną podłogę stajni. Zanim zanalizujemy wnętrze paki, omówmy ostatnią kwestię – otwieranie drzwiczek oraz zamki. Paki wąskie są otwierane tylko jednymi drzwiczkami, jednak niekiedy można spotkać się z niezależnym otwieraniem górnej półki (uchylnie otwierany schowek). Jest to o tyle wygodne, że można niezależnie korzystać z samej górnej części, zapachy nie mieszają się z dołem, a ponadto można zamontować sobie na klapie lusterko, przydatne na kilka minut przed jazdą czy startem. Wiele osób wykorzystuje taką półkę na drobne przedmioty, jak szczotki, apteczka czy dokumenty, do których ma się wygodny dostęp. Pewną modyfikacją takiej półki jest wysuwana górna szuflada. Tak samo dobrze odgrywa swoją rolę, o ile prowadnice pozwalają na jej głębokie wysunięcie. Takie szuflady otwierane niezależnie od głównej komory znajdują się też w szerokich pakach na całej wysokości jednego boku. Rzadko kiedy używa się obecnie zamykania na kłódkę i jest to z reguły traktowane jako dodatkowa usługa do zamówienia przy zakupie paki. Standardowo zamek jest wbudowany w drzwiczki, podwójny i zintegrowany ze wszystkimi szufladkami. Oznacza to, że kiedy drzwiczki są zamknięte kluczykiem, to żadna z szufladek nie pozwoli na ich otwarcie.
Wnętrze paki
W bardziej luksusowych pakach wnętrze paki jest wyłożone miękką tkaniną typu aksamit lub „kocyk”, aby zapobiegać obtarciom siodła. Sam układ półek czy szuflad zależy od modelu. Z reguły paki mają dwa wieszaki na siodła o regulowanej wysokości, z możliwością ściągnięcia. Czasami trzecie miejsce na siodło może być utworzone po demontażu jednej z półek, ale to tylko w szerokich pakach. Generalnie można podzielić szafki na sprzęt na: wąskie, o szerokości średnio 60 cm oraz szerokie – od 100 do 150 cm. Małe paki, wąskie nie mieszczą w sobie zbyt wiele, a cały sprzęt musi być poukładany w przemyślany sposób. Jednak są wygodne w transporcie, stosunkowo lekkie i pozwalają „spakować” nawet dwa konie na zawody (dwa siodła, ogłowia na drzwiczkach, czapraki, szczotki, mają też dodatkową szufladę lub półkę na najpotrzebniejsze rzeczy).
Wieszaki na ogłowia, kantary itp. są umiejscowione albo w komorze razem z siodłami, albo na drzwiczkach. Znacznie wygodniej jest, jeśli haczyki są zamontowane na wysuwanej szynie, ponieważ ułatwia to zachowanie porządku w pace i szybki dostęp do rzeczy umieszczonych w głębi szafki. Idealnie, jeśli na ogłowia przewidziana jest osobna komora z wysuwanymi z obu stron szynami, ale takie rozwiązania proponuje się dopiero w tych największych pakach. Generalnie lepiej, kiedy paka ma dużą liczbę haczyków w różnych miejscach i na różnych wysokościach bo daje to możliwość powieszenia także innych sprzętów, jak wędzidła, ostrogi, palcaty czy lonże.
Przy wyborze paki powinniśmy zastanowić się, co jest lepsze: zamykane szuflady czy też otwarte półki? Zamykane szuflady są zdecydowanie wygodniejszą opcją dla bałaganiarzy, ponieważ można wkładać tam wiele rzeczy bez zastanawiania się, co może wypaść a co nie. Ponadto szuflada chroni przed kurzem i pyłem ze stajni czy nawet zapachem. Jest też wygodniejsza do przetrzymywania wszelkich końskich kosmetyków, szczotek czy drobnych przedmiotów. Podobną rolę odgrywają pojemniki zamontowane na prowadnicach. Natomiast szerokie szuflady montowane są zwykle pod samą górą lub na samym dole. Są one znakomitym, a wręcz niezastąpionym miejscem do chowania czapraków i derek.
Jednak każda wmontowana szuflada podnosi wartość (cenę) paki, a także jej wagę. Dlatego można wybierać z powodzeniem szafki ze zwykłymi półkami i wkładać na nie osobno kupione koszyczki, pudełka czy skrzynki. Wszystko może mieć swoje miejsce, gotowe zawsze pod ręką do użycia. Jest to bardzo wygodny i tani sposób na porządkowanie sprzętu. Natomiast na derki i czapraki znakomicie nadają się pokrowce na kołdry czy reklamówki zamykane na suwak lub rzep. Można takie artykuły z powodzeniem zakupić w marketach za niewielkie pieniądze (zwykły pokrowiec na pościel kosztuje ok. 15 zł, a mieści w sobie 4 czapraki). Jeśli brakuje nam miejsca w pace, a stajnia jest bezpieczna, można też zakupić plastikową skrzynkę na pościel i trzymać wszystko niedostępne dla kurzu – na szafce. Pewnym kompromisem pomiędzy szufladą a półką jest zdecydowanie tańszy koszyk zamontowany na prowadnicach. Jego dodatkową zaletą jest przewiewność, dzięki czemu można w nim trzymać rzeczy, które nie zdążyły wyschnąć (np. ochraniacze) bez ryzyka zapleśnienia. Z tego samego powodu warto sprawdzić, czy nasza paka ma kratki wentylacyjne. Producenci co bardziej luksusowych szafek idą krok dalej i na sezon jesienno-zimowy proponują bezpieczne grzejniki, które podgrzewają całe wnętrze i suszą sprzęt, a także chronią skórę siodeł przed niską temperaturą.
W długich pakach widuje się także osobną komorę garderobianą. Jest to zazwyczaj miejsce z wbudowaną szyną, przystosowaną do wieszania ubrań na wieszakach, z górną półką na kask czy cylinder oraz dolną – na buty jeździeckie. Jest to niezwykle wygodne dla osób, które wolą trzymać odzież jeździecką w stajni, szczególnie kurtki, które nie zawsze pięknie pachną, a nie pierze ich się przecież codziennie. To też bardzo wygodna szafa, która przyda nam się z pewnością podczas zawodów, gdzie zawiesimy frak i koszulę konkursową na kolejny dzień. W luksusowych pakach takie ubraniowe wieszaki są także na wysuwanej szynie.
Inne ciekawe rozwiązania proponowane dla zamożnego klienta to np. oświetlenie w pace, ale żeby nie było bez innowacji – żarówki są typu LED. Praktyczne mogą okazać się także: składany boczny wieszak na siodło albo elektryczna zwijarka do owijek.
Paka na miarę potrzeb
Każdy zakup paki powinien być dobrze przemyślany, ponieważ ceny nie są niskie, a szafa powinna nam dobrze służyć przez kilka lat. Dlatego pierwszym pytaniem, na które trzeba sobie odpowiedzieć, będzie przeznaczenie naszej paki. Czy mamy w planach wyjazdy na zawody, czy też będzie ona stała większą część czasu w stajni? A jeśli będzie z nami podróżować, to jakim środkiem transportu? Obszerna 120-kilogramowa paka nie jest łatwa do załadowania, a i zajmuje sporo miejsca, więc nie upchniemy jej do samochodu osobowego czy do przyczepki z koniem. Będzie na pewno potrzebny koniowóz z miejscem na paki. Jeśli nie dysponujemy własnym samochodem, trzeba omówić z innymi jeżdżącymi na zawody, ile miejsca będzie przeznaczone dla naszego konia i naszego sprzętu. Bardziej więc na kilkudniowe zawody sprawdza się mniejsza, a logicznie zagospodarowana paka.
Ważnym aspektem jest układ wnętrza paki. Większość producentów daje możliwość dowolnego modyfikowania półek i szuflad wg własnych potrzeb. Dobrze więc przed zakupem rozrysować sobie nasz projekt paki i planować zawczasu, co gdzie będzie miało swoje miejsce. Już sam rodzaj siodła (skokowe czy ujeżdżeniowe) zajmuje różną ilość miejsca. W planowaniu półek natomiast dobrze wszystko tak zaprojektować, żeby każdy centymetr wnętrza był zagospodarowany. Podobnie, jeśli będziemy wybierać tańszą opcję – półki, a następnie na nich będziemy układać koszyczki porządkujące wszystko wewnątrz, można sobie je kupić wcześniej, a potem „pod nie” określić, jaką długość i wysokość będą miały konkretne komory. Unikniemy w ten sposób niepotrzebnych dziur czy problemów z zakupem pasujących koszyczków i pojemników.
Warto więc podpatrzeć, co proponują producenci, bo przecież nasza własna paka niekoniecznie kupowana w sklepie, ale taka wykonana przez wujka czy stolarza, z taniej sklejki, z wmontowanymi kółkami, także może być wymarzoną profesjonalną paką na sprzęt.