W sezonie letnim ruń pastwiskowa stanowi podstawową paszę dla większości grup koni, dostarczając wszystkich niezbędnych do życia składników pokarmowych. Co więcej, jest to pasza bardzo tania, odpowiada też swoim składem naturalnym potrzebom koni.
Tekst: Arkadiusz Szałata
Katedra Żywienia Zwierząt i Paszoznawstwa Uniwersytet Rolniczy w Krakowie
e-mail: arkadiusz.szalata@gmail.com
Foto: Piotr Filipiuk
Zielonka pastwiskowa jest paszą objętościową soczystą, składa się więc przede wszystkim z wody, której zawartość waha się od ok. 70 do 85%, w zależności od gatunku czy fazy wegetacji – młoda zielonka charakteryzuje się niską zawartością suchej masy, na poziomie ok. 15% i mniej, natomiast wraz z upływem miesięcy zawartość suchej masy rośnie i pod koniec sezonu wegetacyjnego osiąga wartości 30% i więcej.
Wartość pokarmowa
Niezwykle ważnym, jeśli nie najważniejszym, składnikiem pokarmowym zielonki jest białko, ponieważ spełnia ono w organizmie zwierząt wiele kluczowych funkcji, w tym głównie budulcową i nie może być zastąpione przez żaden inny składnik. Zawartość białka w runi pastwiskowej wynosi przeciętnie 2-3% świeżej masy roślin, a w przeliczeniu na suchą masę ok. 15-25%. Głównym czynnikiem wpływającym na ten parametr jest skład botaniczny – największą zawartość białka wykazują rośliny motylkowe (jak koniczyna czy lucerna), dlatego duży ich udział w runi pastwiskowej zwiększa koncentrację tego składnika. Zawartość białka w roślinach zmienia się również w czasie sezonu wegetacyjnego – najwięcej zawierają go młode rośliny, w początkowych fazach wzrostu. Wraz z upływem czasu jego koncentracja spada, osiągając najniższe wartości jesienią – nawet o połowę mniejsze w porównaniu do okresu wiosennego. Jednak przy żywieniu koni młodą zielonką pastwiskową często pobranie białka w całości pokrywa zapotrzebowanie zwierząt na ten składnik, a nawet bywa większe.
Duży wpływ na wartość runi ma zawartość włókna, które ogranicza strawność poszczególnych składników pokarmowych. Młode rośliny cechują się bardzo niską koncentracją włókna, na poziomie ok. 3% w świeżej masie. Wraz ze wzrostem i wydłużaniem łodygi jego zawartość gwałtownie rośnie, osiągając wartości nawet powyżej 10%. W przeliczeniu na suchą masę będzie to od 20 do 30%. Zawartość włókna zależy też od składu gatunkowego runi – duży udział traw wysokich, o długich łodygach, zwiększa jego udział w zielonej masie roślin. Z kolei gdy na pastwisku dominują trawy niskie, z przewagą liści nad łodygami, zawartość włókna maleje.
Bardzo ważnym parametrem określającym wartość siana jest jego wartość energetyczna, która jest wypadkową zawartych w nim składników pokarmowych. Mogłoby się wydawać, że wzrost zawartości suchej masy w czasie wegetacji spowoduje zwiększenie kaloryczności runi. Należy jednak pamiętać, że dużą część suchej masy stanowi włókno, które ogranicza strawność składników paszy. W efekcie wartość energetyczna runi maleje w upływem czasu, z ok. 2,5 MJ/kg młodej zielonki do ok. 1,7 MJ pod koniec sezonu pastwiskowego. Żywiąc konie wyłącznie zielonką pastwiskową, można całkiem łatwo pokryć ich zapotrzebowanie bytowe, a czasem nawet i produkcyjne u lekko czy średnio ciężko pracujących koni, oczywiście pod warunkiem, że ruń będzie wysokiej jakości. Jedynie konie wykonujące ciężką lub intensywną pracę nie są w stanie pobrać na pastwisku niezbędnej ilości paszy, głównie z powodu niskiej koncentracji suchej masy, a tym samym składników pokarmowych, dlatego muszą być dodatkowo dokarmiane. Natomiast u zwierząt użytkowanych mało intensywnie może się pojawić ryzyko nadmiaru składników w dawce i w konsekwencji otłuszczenia. Aby temu zapobiec, należy dawkować ilość pobranej runi przez zastosowanie wypasu kwaterowego z wykorzystaniem ogrodzeń trwałych lub przenośnych, podobnie jak przy wypasie bydła opasowego.
Zawartość składników mineralnych w zielonce zależy przede wszystkim od składu botanicznego runi oraz nawożenia pastwiska. Duży udział roślin motylkowych oraz ziół zwiększa koncentrację tych składników, zwłaszcza wapnia i magnezu. Bardzo duży jest również wpływ gleby, z której przecież rośliny czerpią wspomniane składniki. Dlatego stosując odpowiednio dobrane nawożenie pastwiska, można w pewnym stopniu modyfikować zawartość składników mineralnych w zielonce. Mimo to młoda zielonka pastwiskowa może w pełni nie pokrywać zapotrzebowania zwierząt na niektóre składniki mineralne, warto więc stosować lizawki lub dodatki mineralne, zwłaszcza dla klaczy hodowlanych i zwierząt rosnących, po wcześniejszej konsultacji z lekarzem weterynarii.
Skład botaniczny
W runi pastwiskowej dominują trawy, przez co w największym stopniu wpływają one na skład chemiczny i wielkość plonu zielonki. Poszczególne gatunki różnią się budową, przez to stosunkiem liści do łodyg i ostatecznie wartością pokarmową. Za najcenniejsze uważa się trawy o bogatym ulistnieniu, jak wiechlina łąkowa, kupkówka pospolita, mietlica łąkowa, rajgras wyniosły, życica trwała czy tymotka łąkowa. Nieco mniejszą wartość posiadają wiechlina zwyczajna, kostrzewa czerwona czy mietlica pospolita, natomiast najniższą – bliźniczka psia trawka, śmiałek darniowy, stokłosa miękka, kłosówka wełnista, drżączka średnia oraz wymieniane razem z trawami turzyce oraz sity.
Drugą grupą roślin obecnych w runi pastwiskowej są motylkowe, które z uwagi na dużą zawartość białka oraz składników mineralnych są bardzo pożądane. Najbardziej cenione są koniczyna łąkowa i biała, lucerna siewna oraz wyka. Trochę mniejszą wartość pokarmową wykazują groszek łąkowy, lucerna sierpowata, nostrzyk biały i komonica zwyczajna, najmniejszą zaś koniczyna polna.
Szczególną rolę w zielonce pastwiskowej odgrywają zioła, które często zawierają stosunkowo dużo składników mineralnych, a obecne w nich olejki eteryczne regulują przebieg procesów trawienia w przewodzie pokarmowym zwierząt. Korzystna jest więc obecność w runi takich gatunków, jak krwawnik pospolity, babka lancetowata, mniszek pospolity, biedrzeniec mniejszy. Mniej wartościowe są babka zwyczajna, chaber łąkowy i macierzanki, natomiast za chwasty uznaje się rdest wężownik, przytulię właściwą, barszcz zwyczajny czy tasznik pospolity. Należy w tym miejscu wspomnieć o gatunkach trujących, których obecność na pastwisku jest niewskazana: skrzyp błotny, zimowit jesienny, szczwół plamisty, szalej jadowity, orlica pospolita, knieć błotna czy jaskier jadowity.
Pielęgnacja
Pozostawienie pastwiska samemu sobie stwarza ryzyko zmniejszenia jego wydajności oraz wartości pokarmowej rosnących na nim roślin. Zwierzęta mocno wygryzają najbardziej smakowite gatunki (które są często również najbardziej wartościowe), zmniejszając w efekcie ich udział w runi. Z drugiej strony pozostawiają rośliny mniej atrakcyjne, które rosną nadmiernie, wchodząc w stadium kwitnienia i zaczynają stopniowo dominować w plonie zielonki, co jest niekorzystne. Dlatego należy stosować użytkowanie naprzemienne kośno-pastwiskowe, które ogranicza wzrost mało wartościowych roślin i wyrównuje szanse odrostu gatunków pożądanych. Na pastwisku można też wypasać inne zwierzęta gospodarskie, np. bydło, które posiadając nieco inne preferencje smakowe, wyrównuje udział poszczególnych gatunków roślin w runi.