Ten, kto twierdzi, że jazda na ujeżdżalni musi być nudna, jest w wielkim błędzie. Ten, kto nie widzi w tym sensu – niewiele wie o jeździectwie. Zaś ten, kto nie zna podstawowych figur i komend podczas jazdy na ujeżdżalni, może narazić się na gniew instruktora i przykre komentarze ze strony innych jeźdźców.
Tekst: Anna Szwarc (Piotrowska)
Foto: Dreamstime
Pragnąc dobrze jeździć konno, a więc nie popełniać przy tym masy błędów, chcąc nawiązać z koniem nić porozumienia i poruszać się z gracją, trzeba włożyć w to wiele pracy. Ponadto już na samym początku trzeba uświadomić sobie kilka „trudnych” faktów. Niezależnie od tego, czy jesteśmy miłośnikami skoków, jazdy w stylu western, czy jeszcze innej formy jeździectwa, dopóki nie opanujemy solidnych podstaw jazdy na ujeżdżalni pod okiem instruktora, nie osiągniemy w żadnej z powyższych dyscyplin zbyt wiele. Dlatego też, chcąc się rozwijać, postawmy na solidną naukę chociaż podstawowych komend i figur wykonywanych na ujeżdżalni. Pamiętajmy również, że trening ten przyniesie nam zamierzone efekty tylko wtedy, kiedy wszystkie polecenia i komendy będziemy wykonywali świadomie i rzetelnie. Jeżeli jesteśmy gotowi na to „poświęcenie”, nie traćmy czasu i czym prędzej zabierzmy się do pracy.
Naucz się podstawowych komend
Każda z wydawanych przez instruktora komend powinna być wymawiana na tyle wyraźnie i głośno, by wszyscy jeźdźcy mogli ją usłyszeć. Ponadto powinna składać się ze swego rodzaju zapowiedzi, treści, a następnie dopiero komendy służącej do wykonania zadania. I tak dla przykładu prezentujemy kilka z najczęściej występujących komend:
▶ Zastęp – za czołowym kłusem/ galopem – marsz! Taka komenda oznacza nic innego, jak nakazanie zastępowi, by zaczął kłusować czy też galopować. Należy zaznaczyć, że zastęp zaczyna wykonywać zadanie dopiero w momencie, gdy instruktor wypowie słowo „marsz!”. Natomiast w przypadku przejścia z chodu wyższego na niższy wykonujemy komendę, nie czekając na słowo „marsz!”. Bardzo ważne jest, abyśmy o tym pamiętali, ponieważ w sytuacji, w której któryś z koni zaczyna wyłamywać się z zastępu i wymagana jest szybka reakcja ze strony instruktora, wszelkie działania muszą odbywać się błyskawicznie. Zatem pamiętajmy, tutaj komenda będzie brzmieć: „zastęp – do stępa/kłusa!”.
▶ Zastęp – za czołowym w lewo/ prawo – marsz! Zadanie wydaje się banalnie proste i zazwyczaj nie przysparza jeźdźcom większych problemów (chyba że mamy kłopoty z określeniem, która to prawa a która lewa strona). Problem pojawia się raczej w przypadku komendy: zastęp – dowolnie – marsz! Tutaj zdezorientowani początkujący nie wiedzą zazwyczaj, co mają robić – a zwyczajnie w tej sytuacji mają rozjechać się indywidualnie po całej ujeżdżalni.
▶ Zastęp – indywidualnie wolta – marsz! Jest to „ulubione” zadanie wielu jeźdźców, gdyż przy najmniejszej pomyłce i źle obliczonej odległości powstają liczne „zatory” na drodze. Wykonanie wolty indywidualnie nie jest jednak niczym strasznym, jeżeli będziemy pamiętać o tym, że komendę wykonuje się od razu po jej usłyszeniu i podkreślić należy raz jeszcze – robimy to indywidualnie.
▶ Zastęp – indywidualnie – stój! Jak sama nazwa „indywidualnie” wskazuje, to ćwiczenie powinniśmy wykonywać sami, a nie za czołowym. Jednakże nie wiedząc czemu, w praktyce bardzo często komenda ta kończy się tym, że jeźdźcy „gapowicze”, zamiast zatrzymać się, dosłownie wpadają na zady poprzedzających ich koni.
▶ Zastęp – indywidualnie serpentyna – ćwicz! W tym przypadku należy zwrócić uwagę, że komenda zawierająca słowo „ćwicz” oznacza nic innego, jak ćwiczenie aż do momentu odwołania jej przez instruktora, słowem np. dość, i nadania przez niego kolejnej komendy.
▶ Zastęp – za czołowym zmiana kierunku przez ujeżdżalnię/ przez przekątną – marsz! Jak sama nazwa wskazuje, to czołowy, a nie żaden inny jeździec rozpoczyna to ćwiczenie. Dojeżdża do właściwego punktu, a reszta jeźdźców podąża za nim.
▶ Jeżeli zaś pojawi się jeszcze inna komenda typu „dodaj”, „skróć” – nie panikujmy. To również standardowe komendy i odnoszą się zazwyczaj do sytuacji, w których instruktor chce, aby jeździec uregulował tempo swojej jazdy. Instruktor może odnosić się do całej grupy bądź indywidualnie do każdego jeźdźca.
Znając już podstawowe komendy wydawane przez instruktora, możemy przejść do kolejnego etapu wtajemniczenia, jakim są podstawowe figury wykonywane przez jeźdźców na ujeżdżalni.
Poznaj podstawowe figury
Figur, które można wykonywać podczas treningu, jest niezliczona ilość. Ponadto figury można dowolnie modyfikować, tak by zwiększać ich poziom trudności. My jednak skupimy się na tych podstawowych, najczęściej używanych i można powiedzieć obowiązkowych do opanowania przez jeźdźca. Warto jednak zaznaczyć na wstępie, że w każdej stajni nazwy figur mogą się nieco różnić, jednakże nie na tyle, by nie móc ich zrozumieć. Ponadto nie wszystkie ujeżdżalnie są na tyle duże, by móc precyzyjnie (co do metra) wykonać określone ćwiczenie. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy zwolnieni z ich znajomości (przecież zamiast koła o średnicy 6 m możemy wykonać zdecydowanie mniejsze). I tak, zacznijmy swoją naukę od najprostszych figur.
Wolty, półwolty i koła Zwane przez początkujących „kołami” i „księżycami” należą do najprostszych figur, które czym prędzej musimy opanować. Czymże jest koło, wolta, a czym półwolta? O tym poniżej.
▶ Wolta – to koło o średnicy 6 m. Możemy ją wykonywać w prawo, w lewo i we wszystkich chodach (w galopie wymaga zebrania konia i jest już zaliczana do ćwiczenia zaawansowanego) oraz w każdym dogodnym miejscu na ujeżdżalni. Jej wykonanie nie wiąże się ze zmianą kierunku, a więc po jej zakończeniu jeździec musi powrócić w punkt, w którym rozpoczął wykonywanie zadania.
▶ Półwolta – jak niektórzy mówią, jest to swego rodzaju półkole o średnicy 6 m. Należy również zaznaczyć, że bardzo istotne jest, w którą stronę wykonujemy półwoltę (w lewą czy prawą stronę). Prowadząc konia po półkolu, a następnie pod kątem 30° i odległości ok. 9 m od punktu wejścia w łuk, dojeżdżamy w linii prostej do ściany i poruszamy się w przeciwnym kierunku.
▶ Koła – nie mylić z woltą, gdyż mają zupełnie inną średnicę. Są zdecydowanie większe i w zależności od wielkości mogą mieć średnicę, np. 10 m czy nawet 20 m. Ponadto najczęściej wykonujemy je na długiej ścianie lub po przekroczeniu jej środka.
Zmiany kierunku Jeżdżąc konno, prędzej czy później zmuszeni będziemy wykonać manewr zawracania. Nie chodzi tu o przysłowiowe obrócenie się i maszerowanie dalej, lecz precyzyjne wykonanie tego ćwiczenia. I tak wyróżniamy trzy podstawowe metody zmiany kierunku na ujeżdżalni:
▶ zmiana kierunku przez ujeżdżalnię – wykonujemy ją w dowolnym punkcie ujeżdżalni (najczęściej jednak na długiej ścianie), w dosiadzie ćwiczebnym;
▶ zmiana kierunku po przekątnej – wykonujemy ją w narożniku ujeżdżalni, jednakże nie rozpoczynamy manewru w samym centrum narożnika, lecz ok. 6 m przed nim (powoduje to łagodniejsze „wejście” w figurę). Zmianę kierunku po przekątnej w zależności od polecenia instruktora możemy wykonywać w dosiadzie ćwiczebnym bądź anglezowanym;
▶ zmiana kierunku przez długość ujeżdżalni – wykonujemy ją, jadąc po linii środkowej od jednego do drugiego punktu ujeżdżalni. Należy zaznaczyć, że podczas wykonywania tego manewru (jeżeli instruktor nie każe inaczej), ćwiczenie to wykonujemy w kłusie ćwiczebnym.
Inne przydatne ćwiczenia
▶ Serpentyna – przez wielu jeźdźców bardzo często mylona z wężykiem, co przy licznej grupie jeźdźców może prowadzić do końskich kolizji i wielu nieporozumień pomiędzy jeźdźcami. Żeby do tego nie dopuścić, musimy wiedzieć, że serpentynę zaczyna się wykonywać na środku krótkiej ściany i kończy wraz z dotarciem do środka ściany przeciwnej. Bardzo ważne jest, aby zakręty w serpentynie miały tę samą wielkość (promień). Ponadto należy zwracać szczególną uwagę na to, by idąc po prostej (jeszcze raz zaznaczając, że jest to linia prosta), zmieniać ustawienie konia. Wykonując to ćwiczenie, musimy pamiętać również o zmianach nóg w kłusie czy też galopie.
▶ Wężyk – jak już wiemy, to nie jest to samo co serpentyna, bowiem polega na odjechaniu od ściany i powrocie na nią. Ćwiczenie zaczynamy na długiej ścianie ok. 6 m od narożnika i odjeżdżamy od ściany, a następnie znów do niej dojeżdżamy. W ćwiczeniu tym następuje dwukrotna zmiana w ustawieniu konia, o czym musimy również pamiętać. Jednakże w kłusie anglezowanym nie zmieniamy nogi, na którą anglezujemy, gdyż możemy w ten sposób zaburzyć rytm naszemu wierzchowcowi. Opisane powyżej komendy i figury mogące pojawić się podczas zajęć na ujeżdżalni to tylko podstawy – choć absolutnie niezbędne, by móc się rozwijać w jeździectwie. Dodatkowo kombinacji komend oraz figur, które można wykonywać na ujeżdżalni, jest niezliczenie wiele i nie sposób wszystkich opisać. Ponadto ich dobór oraz stopień trudności zależy tylko i wyłącznie od inwencji twórczej instruktora i naszego zaangażowania w wykonywanie ćwiczeń. Przy dobrym podejściu wszystkich stron nie ma więc mowy o nudzie – jest wspólna praca i chęć korygowania błędów oraz dążenie do bycia coraz lepszym jeźdźcem.