Tekst: Dawid Szwarc Foto: Paulina Dudzik
Dobre i prawidłowo dobrane siodło jest gwarancją tego, że koń nie będzie odczuwał dyskomfortu ani – co gorsza – bólu podczas treningu. Jeźdźcowi zaś umożliwi wygodne siedzenie i prawidłowy dosiad. I choć z pozoru wydawać by się mogło, że dobranie idealnego siodła nie jest trudne, rzeczywistość jest zgoła odmienna.
Myli się ten, kto uważa, że kupno siodła to zwykła i prosta sprawa polegająca na tym, że idzie się do sklepu i bez głębszego przemyślenia kupuje pierwszy lepszy produkt. Następnie wrzuca się go na konia i na tym kończy „problem”. Błąd! Z siodłami postępuje się zupełnie inaczej. Każde siodło, aby naprawdę dobrze pełniło swoje funkcje, musi bezwzględnie spełniać konkretne wymagania. Warto więc dobrze przemyśleć swój zakup, zanim narazimy konia na spory dyskomfort i zadamy mu ból podczas zajęć. Przyjrzyjmy się, o czym należy pamiętać.
- Zanim kupisz, określ cel użytkowania
Zanim udamy się do sklepu bądź zechcemy odkupić siodło od znajomego, zastanówmy się najpierw, do czego konkretnie będziemy je wykorzystywać. Czyli najprościej rzecz ujmując – określmy styl, w jakim jeździmy (bądź pragniemy jeździć) i dopiero wtedy dobierzmy siodło odpowiednie do danej dyscypliny. Dla ułatwienia mamy do wyboru:
- siodła ujeżdżeniowe – jak sama nazwa wskazuje przeznaczone są dla osób uprawiających dresaż. Siodła te są z reguły ostro wycięte i posiadają głębokie siedzisko. Są również przeznaczone do jazdy z długimi strzemionami;
- siodła skokowe – przeznaczone do pokonywania przeszkód, jak i jazdy z krótkimi strzemionami oraz jazdy w półsiadzie. Ich siedzisko jest znacznie bardziej płaskie niż w przypadku siodła ujeżdżeniowego;
- siodła wszechstronne – nietrudno się domyślić, że stanowią coś w rodzaju kompromisu pomiędzy siodłami skokowymi a ujeżdżeniowymi. Są również najbardziej popularne i mogą służyć naprawdę przez długie lata (jeżeli nie zdecydujemy się na żadną z konkretnych dyscyplin, jeździmy typowo rekreacyjnie);
- znajdziemy również siodła specjalistyczne przeznaczone wyłącznie do jazdy w stylu western czy też typowe do jazdy po damsku – tych modeli nie da się pomylić z żadnymi z powyższych.
- Dopasuj siodło do wzrostu i wagi jeźdźca
Dla mało wtajemniczonych, nawet siodła mają swoje rozmiary, rozpisane są jako: S, M czy też L. Jednakże pamiętajmy, że są to tylko ogólne informacje, nieuwzględniające np. indywidualnej budowy ciała jeźdźca, np. dziecka o zbyt długich czy krótkich nogach. Jednakże ogólnie przyjmuje się, że:
- rozmiar S – przeznaczony jest dla osób o wzroście od ok. 1,45 do 1,65 m,
- rozmiar M – przeznaczony jest dla osób o wzroście od 1,65 do 1,75 m,
- rozmiar L – przeznaczony jest dla osób o wzroście od 1,75 do 1,90 m. Również sama waga jeźdźca nie jest bez znaczenia. I w tym przypadku siodło, a konkretnie wielkość siedziska, powinna być indywidualnie dopasowana. W przeciwnym razie nie ma mowy o komforcie jazdy ani tym bardziej o prawidłowym oddziaływaniu na konia ciałem jeźdźca. Siedzisko nie może być bowiem ani za duże (jeździec „pływa” w siodle), ani zbyt małe (pośladki jeźdźca komicznie wręcz wystają poza obrys siodła). I tak przyjmuje się, że:
- rozmiar 16-17’’ to siedzisko dla dzieci i raczej drobnych oraz szczupłych osób,
- rozmiar 17,5’’ jest jednym z najbardziej popularnych i przeznaczony jest dla normalnie zbudowanych jeźdźców,
- rozmiar 18-19” to rozmiar zadedykowany dla tzw. dobrze zbudowanych (krępych) jeźdźców.
- Zwrócić szczególną uwagę na to, jak leży siodło
Tak naprawdę nieważne, jakiej marki kupimy siodło, nawet to najdroższe może nie pasować na naszego wierzchowca. Ono po prostu musi być prawidłowo dopasowane do grzbietu konia. I znów przypominamy, że jeśli nie mamy zbyt szerokiej wiedzy odnośnie siodeł, lepiej nie kupujmy „w ciemno”, lecz poradźmy się kogoś doświadczonego w tym temacie. My zaś ze swojej strony spróbujemy podpowiedzieć, jak szybko i łatwo można sprawdzić, czy siodło jest dobrze dopasowane do grzbietu konia. Jako przykład weźmiemy siodło wszechstronnego użytku.
- Siodło musi być stabilne i równomiernie położone. Na grzbiecie konia powinno samo zatrzymać się w najlepszym jego miejscu (dosłownie wpasować się w nie). Nie powinno ono być przesunięte ani zbytnio z przodu, ani do tyłu. Najgłębszy punkt siedziska powinien znajdować się pośrodku odległości pomiędzy łękiem przednim a tylnym (przy czym łęk tylny powinien znajdować się nieco wyżej od przedniego).
- Należy zwrócić szczególną uwagę na to, aby w obszarze pomiędzy kłębem a przednim łękiem była wystarczająca ilość miejsca. Siodło nie może uciskać bowiem na kłąb. Luz na kłąb pomiędzy poduszkami podbicia powinien być więc wystarczająco szeroki na całej jego długości.
- Tybinka siodła powinna być gładka, podobnie jak podbicie siodła. Równocześnie siodło nie powinno przylegać za ciasno do boku konia. Nie ma mowy o uciskaniu! Musi zatem leżeć pewnie na grzbiecie konia, nie przesuwając się ani na lewo, ani na prawo. Jeżeli mimo wszystko każde przymierzane przez nas siodło odstaje, można zastosować grubszy czaprak.
- Pamiętajmy, że popręg nie może przeszkadzać wierzchowcowi podczas ruchu. Powinien jedynie utrzymywać siodło, a nie ograniczać ruchów koni (gdy siodło jest już zapięte na popręg, przedni łęk powinien leżeć głębiej o ok. 2,5 cm niż łęk tylny).
- Pamiętajmy również, że konie mają różne kształty kłębów: wysokie, średniowysokie, tzw. normalnie ukształtowane, jak i kłęby szerokie (spotykane zazwyczaj u koni gorącokrwistych) i pod tym względem musimy również dobrać odpowiednie siodło.
- W przypadku, gdy kupujemy siodło używane, zwracajmy szczególną uwagę na to, by terlica siodła była cała i nie miała śladów pęknięć!
- Poznaj skutki źle dopasowanego siodła
W sytuacji, gdy siodło jest ewidentnie źle dopasowane, prędzej czy później wystąpi u konia jeden z poniższych objawów (albo kilka na raz):
- pojawi się tzw. sztywność ruchów u konia. Występuje ona najczęściej wtedy, gdy łęk tylny siodła jest zbyt nisko w stosunku do przedniego. Wtedy ciężar jeźdźca układa się niepoprawnie – siedzi on zbyt w tyle (dosiad fotelowy). Tym samym obciąża słabszą część grzbietu konia, powodując jego zły balans i zaburzenia równowagi podczas pracy;
- zauważymy niechęć konia do pracy. Koń może również odmawiać wykonywania tylko pewnych komend. Niestety, powyższe zachowania często odbierane są przez jeźdźców jako brak posłuszeństwa (koń zaczyna brykać, wierzgać). Natomiast przyczyną owego postępowania może być zbyt długie/duże siodło lub niepoprawnie zrobione, uciskające chociażby w minimalnym stopniu na kręgosłup bądź jego część lędźwiową lub krzyżową;
- podczas siodłania zauważymy, że koń staje się nagle agresywny i zacznie unikać naszego dotyku (będzie przesadnie przewrażliwiony). Takie zachowanie może być spowodowane upośledzeniem receptorów podskórnych, którym towarzyszy silny ból. A przyczyną ich upośledzenia jest długotrwały, nierównomierny i silny ucisk siodła na grzbiet konia;
- zauważymy widoczne zmiany, a w najgorszym przypadku rany na ciele konia, takie jak obtarcia skóry czy bruzdy. Są one bardzo nieprzyjemne dla zwierzęcia. Powodują ból, a zaniedbane mogą spowodować miejscowe zapalenia.
Przyczyną ich powstawania jest zazwyczaj:
- zbyt małe lub za duże siodło – po prostu niedopasowane do wielkości konia,
- złamana lub nadpęknięta terlica,
- asymetryczne podbicie siodła, jednostronny nacisk na którąś ze stron,
- zniszczona, sztywna z brudu powierzchnia siodła,
- brudny czaprak,
- niedopasowane siodło do wagi bądź wielkości jeźdźca,
- nierównomierne położenie strzemion;
- w najgorszym przypadku w wyniku notorycznego zaniedbywania i lekceważenia powyższych uwag powstaną u konia zmiany wewnętrzne tzw. dysfunkcje oraz zmiany mięśniowe. Te zaś mogą doprowadzić do deformacji kośćca zwierzęcia. A wtedy już koń do końca życia nie odzyska pełnej sprawności.
Podstawą i gwarancją dobrego utrzymania konia w zdrowiu, jak i komfortu jazdy dla samego jeźdźca jest odpowiednio dobrane siodło. Warto więc poświęcić odrobinę czasu, a nie rzadko również pieniędzy na znalezienie idealnego produktu. Jeżeli zdecydujemy się na zakup siodła tańszego bądź używanego (co wcale nie jest rozwiązaniem złym), warto skorzystać z dostępnych na rynku korektorów do siodeł, tak by mieć stuprocentową pewność, że leży ono tak jak leżeć powinno.