Hiszpańska zawodniczka pożegnała konia, któremu zawdzięcza najwięcej w swojej karierze. Para podbijała czworoboki od 2010 roku, sięgając między innymi po tytuł drugiego wicemistrza Europy. 

Kasztanowaty Delgado urodził się w 2001 roku w Niemczech u Wilhelma Lambardta. Syn De Niro z matki po Weltmeyerze zaczął karierę sportową jako 4-latek. Rok później wygrał dwie kwalifikacje do krajowych Mistrzostw Młodych Koni, ale w 2007 roku trafił do Hiszpanii. Beatriz Ferrer-Salat planowała zastąpić nim Beauvalais, brązowego medalistę olimpijskiego, który przeszedł na emeryturę. Na międzynarodowych arenach para zadebiutowała w 2009 roku na poziomie Małej Rundy. Rok później w Grand Prix na CDI Achleiten Hiszpanka dosiadając Delgado została oceniona na ponad 70%.

Cała kariera kasztana była pasmem wzlotów i upadków, spowodowanych częstymi kontuzjami. Uraz ścięgna uniemożliwił mu występ na WEG Lexington. Po długiej rekonwalescencji syn De Niro wrócił na czworoboki, ale mimo nadziei na udany start na Igrzyskach w Londynie nie pojechał do Anglii. Rok później pokazał się znowu, by zniknąć na kolejne dwa lata. Ponieważ jednak Beatriz Ferrer-Salat nie przestawała wierzyć w swojego najlepszego konia, w 2015 roku nastąpił powrót w wielkim stylu. Już w Hagen sędziowie ocenili parę na ponad 77%, a na Mistrzostwach Europy Delgado był trzeci w Freestyle z wynikiem 82,714%. Na zakończenie sezonu hiszpańska para wygrała jeszcze dwie eliminacje Pucharu Świata. Delgado był 10. na Igrzyskach w Rio i 13. w Grand Prix Special na Światowych Igrzyskach Jeździeckich w Tryon. Ostatnim sezonem ekspresyjnego kasztana okazał się rok 2019. Na Mistrzostwach Europy w Rotterdamie zdołał osiągnąć 74,363% w Grand Prix, ale GPS już nie ukończył. Plany startu na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio pokrzyżowało przełożenie ich o rok z powodu pandemii. Ostateczne pożegnanie ze sportem nastąpiło w 2021 roku podczas Madrid Horse Week.

Delgado spędził emeryturę w Villa Equus nieopodal Barcelony. Kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niego chorobę Cushinga, która przyczyniła się do ochwatu. Jak poinformowała Beatriz Ferrer-Salat, stan konia ostatnio bardzo się pogorszył i, żeby oszczędzić mu cierpień, zdecydowano o eutanazji.

Delgado jest i będzie jednym z najważniejszych koni w moim życiu, nie tylko ze względu na wyniki sportowe, ale przede wszystkim ze względu na poświęcenie, serce i odwagę. Postanowiliśmy pozwolić mu pójść do końskiego nieba, żeby dołączył do swoich przyjaciół: Sir Radjah i Beauvalais. Dziękuję za wspaniałe chwile, które spędziłam z Tobą. Zawsze będę za Tobą tęsknić!” – zakończyła swój wpis Beatriz Ferrer-Salat. Delgado miał 22 lata.